Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem spotkań jedenastka SC Paderborn wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Dwa mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Aleksandrowi Zhirovowi z zespołu gospodarzy. Była to piąta minuta spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy SC Paderborn w 28. minucie spotkania, gdy Dennis Srbeny strzelił z karnego pierwszego gola. Zawodnicy SV Sandhausen nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 37. minucie wynik ustalił Robin Scheu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Między 46. a 67. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Drugą połowę zespół SV Sandhausen rozpoczął w zmienionym składzie, za Alexandra Essweina wszedł Erik Zenga. W 69. minucie Kai Pröger został zmieniony przez Marcela Hellera. Trener SC Paderborn postanowił zagrać agresywniej. W 70. minucie zmienił pomocnika Juliana Justvana i na pole gry wprowadził napastnika Marca Terrazzina. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Na kwadrans przed zakończeniem meczu sędzia przyznał kartkę Gerritowi Nauberowi z SV Sandhausen. W 78. minucie w jedenastce SC Paderborn doszło do zmiany. Prince-Osei Owusu wszedł za Dennisa Srbenego. Chwilę później trener SV Sandhausen postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 79. minucie zastąpił zmęczonego Daniela Keitę-Rula. Na boisko wszedł Aziz Bouhaddouz, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom SC Paderborn: Ronowi Schallenbergowi w 82. minucie i Johannesowi Dörflerowi w pierwszej minucie doliczonego czasu starcia. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga zespołu SC Paderborn w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. Sędzia przyznał cztery żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom SC Paderborn pokazał trzy. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Natomiast drużyna SC Paderborn w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Już w najbliższą sobotę jedenastka SC Paderborn będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie SSV Jahn 2000 Ratyzbona. Tego samego dnia VfL Osnabrück będzie gościć zespół SV Sandhausen.