Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W siódmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Patrick Hobsch. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Yannick Deichmann. Piłkarze TSV Monachium nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 29. minucie gola wyrównującego strzelił Marius Willsch. W zdobyciu bramki pomógł Richard Neudecker. Niedługo później Sascha Mölders wywołał eksplozję radości wśród kibiców TSV Monachium, zdobywając kolejną bramkę w 36. minucie meczu. Asystę przy golu zaliczył Dennis Dressel. W 59. minucie Patrick Hobsch został zastąpiony przez Martina Rösera. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników TSV Monachium w 62. minucie spotkania, gdy Richard Neudecker zdobył trzecią bramkę. Bramka padła po podaniu Mariusa Willscha. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 66. minucie na listę strzelców wpisał się Stefan Lex. Między 68. a 85. minutą, boisko opuścili zawodnicy TSV Monachium: Stefan Lex, Richard Neudecker, Erik Tallig, na ich miejsce weszli: Martin Pusic, Fabian Greilinger, Johann Ngounou. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Ersina Zehira, Floriana Riedela zajęli: Pascal Steinwender, Tim Kircher. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 4-1. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 17 października jedenastka Neumuensteru rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SG Dynamo Drezno. Tego samego dnia FC Hansa Rostock będzie gościć zespół TSV Monachium.