Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 meczów zespół Meppen 1912 wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo trzy razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Martin Wagner z Meppen 1912. Była to 12. minuta starcia. Wysiłki podejmowane przez drużynę Carl Zeiss Jena w końcu przyniosły efekt bramkowy. Po pół godzinie gry na listę strzelców wpisał się Maximilian Wolfram. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Asystę przy bramce zaliczył Felix Brügmann. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Carl Zeiss Jena. Trener Meppen 1912 postanowił zagrać agresywniej. W 59. minucie zmienił obrońcę Hassana Amina i na pole gry wprowadził napastnika Lukę Tankulica. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 62. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Justina Schaua z Carl Zeiss Jena, a w 68. minucie Lukę Tankulica z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie trener Carl Zeiss Jena postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Justina Schaua. Na boisko wszedł Dominik Bock, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 76. minucie arbiter ukarał kartką Pierre'a Fassnachta, zawodnika Carl Zeiss Jena. W tej samej minucie Marcus Piossek został zastąpiony przez Patricka Posipala. W 82. minucie Maximilian Wolfram został zmieniony przez Sörena Eismanna, a za Feliksa Brügmanna wszedł na boisko Maximilian Weiß, co miało wzmocnić jedenastkę Carl Zeiss Jena. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Marca Komendę na Maksa Kremera. Od 86. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Carl Zeiss Jena i jedną drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole. Godna podkreślania była świetna praca bramkarza Carl Zeiss Jena. Jego postawa na przedpolu uratowała zespół przed porażką. Taki mecz nie zdarza się często. Zachował czyste konto, a rywale oddali aż dziewięć celnych strzałów. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał trzy żółte kartki piłkarzom Meppen 1912, natomiast zawodnikom gości wręczył cztery. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 18 maja drużyna Carl Zeiss Jena zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie TSV 1860 Monachium. Tego samego dnia 1. FC Kaiserslautern będzie gościć drużynę Meppen 1912.