Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na pięć meczów zespół SG Sonnenhof wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo trzy razy. Żadne spotkanie nie zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu zawodnicy SG Sonnenhof nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 12. minucie bramkę zdobył Makana Baku. Przy zdobyciu bramki asystował Timo Röttger. W 29. minucie sędzia ukarał kartką René Langego, piłkarza FSV Zwickau. Zawodnicy FSV Zwickau nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 33. minucie Ronny König wyrównał wynik meczu. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Davy Frick. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników SG Sonnenhof w 35. minucie spotkania, gdy Dominik Pelivan zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. W 37. minucie arbiter pokazał kartkę Bryanowi Gaulowi z jedenastki gości. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W ostatniej minucie pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Timo Röttger. To już dziewiąte trafienie tego piłkarza w sezonie. Zawodnicy gości odpowiedzieli strzeleniem gola. W 58. minucie kontaktową bramkę dla drużyny gości zdobył Toni Wachsmuth. Asystę przy golu zanotował Ronny König. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu w zespole FSV Zwickau doszło do zmiany. McKinze Gaines wszedł za Nilsa Miatkego. W 62. minucie Philipp Hercher zastąpił Niklasa Sommera. W 72. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Dominik Pelivan z SG Sonnenhof. Chwilę później trener SG Sonnenhof postanowił bronić wyniku. W 73. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Makanę Baku wszedł Michael Vitzthum, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. A kibice FSV Zwickau nie mogli już doczekać się wprowadzenia Tarsisa Bongę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 21 razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Lion Lauberbach. Niedługo później Timo Röttger wywołał eksplozję radości wśród kibiców SG Sonnenhof, strzelając kolejnego gola w 78. minucie pojedynku. Bramka padła po podaniu Sebastiana Bösla. W 79. minucie Dominik Martinović został zmieniony przez Nica Jüllicha, co miało wzmocnić jedenastkę SG Sonnenhof. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Nica Antonitscha na Anthony'ego Baryllę. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 5-2. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom FSV Zwickau wręczył dwie żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 18 maja drużyna FSV Zwickau rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie SC Preußen 06 Münster. Tego samego dnia SC Fortuna Köln będzie gościć drużynę SG Sonnenhof.