Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 43 pojedynki drużyna TSV Monachium wygrała 19 razy i zanotowała 15 porażek oraz dziewięć remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W pierwszych minutach spotkania bramkę zdobył David Pisot. Bramka padła po podaniu Marvina Pouriégo. W ósmej minucie arbiter ukarał żółtą kartką Nica Kargera z TSV Monachium, a w 32. minucie Marca Thiedego z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Karlsruher SC. Na drugą połowę zespół TSV Monachium wyszedł w zmienionym składzie, za Prince'a-Oseia Owusu wszedł Semi Belkahia. Trener Karlsruher SC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Burak Çamoglu, a murawę opuścił Marco Thiede. W 52. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Semiego Belkahię, piłkarza gospodarzy. W 64. minucie za Stefana Leksa wszedł Benjamin Kindsvater. Między 66. a 80. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na 13 minut przed zakończeniem meczu w drużynie Karlsruher SC doszło do zmiany. Saliou Sané wszedł za Antona Finka. Trener TSV Monachium postanowił zagrać agresywniej. W 80. minucie zmienił obrońcę Simona Lorenza i na pole gry wprowadził napastnika Markusa Ziereisa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 84. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Herbert Paul osłabiając zespół TSV Monachium. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 66. minucie. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Benjaminowi Kindsvaterowi i Marcowi Lorenzowi. Minutę później w drużynie Karlsruher SC doszło do zmiany. Alexander Groiß wszedł za Marvina Pouriégo. Zespół TSV Monachium ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gości, strzelając kolejnego gola. W tej samej minucie wynik na 0-2 podwyższył Marvin Wanitzek. Przy strzeleniu gola pomógł Burak Çamoglu. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-2. Piłkarze TSV Monachium dostali w meczu pięć żółtych kartek oraz jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy trzy żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 4 maja drużyna Karlsruher SC zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SG Sonnenhof Großaspach. Tego samego dnia FSV Zwickau będzie gościć drużynę TSV Monachium.