Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć meczów jedenastka Hallescher FC wygrała cztery razy i tyle samo razy przegrywała. Jeden mecz zakończył się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Hallescher FC w 21. minucie spotkania, gdy Sebastian Mai strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Marvin Ajani. W 31. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Marca Hingerla z SG Sonnenhof, a w 34. minucie Tobiasa Schilka z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Hallescher FC. Na drugą połowę drużyna SG Sonnenhof wyszła w zmienionym składzie, za Jeffa-Denisa Fehra wszedł Philipp Hercher. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę SG Sonnenhof w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 50. minucie bramkę wyrównującą zdobył Timo Röttger. To już ósme trafienie tego piłkarza w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystował Michael Vitzthum. Między 52. a 68. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości i dwie drużynie przeciwnej. Trener Hallescher FC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Braydona Manu. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Kilian Pagliuca. W 76. minucie kartkę dostał Korbinian Burger, zawodnik gospodarzy. Trener SG Sonnenhof postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Marca Hingerla i na pole gry wprowadził napastnika Kaiego Brünkera, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 78. minucie Björn Jopek został zmieniony przez Juliana Guttaua. Na trzy minuty przed zakończeniem spotkania w zespole Hallescher FC doszło do zmiany. David Tuma wszedł za Marvina Ajaniego. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia wręczył jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy w pierwszej połowie, natomiast w drugiej trzy. Zawodnicy drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej trzy. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast jedenastka Hallescher FC w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 4 maja zespół Hallescher FC będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie SC Preußen 06 Münster. Tego samego dnia Karlsruher SC będzie gościć jedenastkę SG Sonnenhof.