Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 meczów drużyna SC Paderborn wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W 10. minucie na listę strzelców wpisał się Phillipp Klement. To już szesnaste trafienie tego piłkarza w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Mohamed Dräger. Zawodnicy Dynama Drezno nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 18. minucie Bariş Atik wyrównał wynik meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Dynama Drezno w 37. minucie spotkania, gdy Bariş Atik zdobył drugą bramkę. Bramka padła po podaniu Harisa Duljevicia. Niestety Leopold Zingerle bramkarz SC Paderborn nie mógł kontynuować gry po przerwie. Trenerowi nie zostało nic innego, jak na jego miejsce między słupkami postawić Michaela Ratajczaka - rezerwowego bramkarza jedenastki. Drużyna SC Paderborn ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 63. minucie Bariş Atik hat-tricka ustrzelił zmieniając wynik na 3-1. Asystę przy bramce zaliczył Niklas Kreuzer. Chwilę później trener Dynama Drezno postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 67. minucie na plac gry wszedł Patrick Möschl, a murawę opuścił Niklas Kreuzer. W 68. minucie Kai Pröger został zastąpiony przez Bernarda Tekpeteya. W tej samej minucie Klaus Gjasula został zmieniony przez Bena Zolinskiego, co miało wzmocnić drużynę SC Paderborn. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Briana Tømminga na Marca Hartmanna w 73. minucie oraz Jannika Müllera na Lucasa Rösera w tej samej minucie. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 3-1. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.