Drużyna HSV bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował czwarte miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna HSV wygrała dwa razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W 13. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik HSV Rick van Drongelen. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna SV Sandhausen , strzelając kolejnego gola. W 21. minucie wynik na 0-2 podwyższył Kevin Behrens. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Julius Biada. W 24. minucie za Jana Gyameraha wszedł Josha Karaboue. Niedługo później trener HSV postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 36. minucie na plac gry wszedł Bakery Jatta, a murawę opuścił Rick van Drongelen. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę zespół HSV wyszedł w zmienionym składzie, za Ewertona, Martina Harnika weszli Stephan Kofi, Sonny Kittel. W 62. minucie na listę strzelców wpisał się Aaron Hunt. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Kibice SV Sandhausen nie mogli już doczekać się wprowadzenia Marlona Freya. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 15 razy. Murawę musiał opuścić Emanuel Taffertshofer. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejnego gola. W 72. minucie Julius Biada został zmieniony przez Philipa Türpitza, a za Robina Scheu wszedł na boisko Mario Engels, co miało wzmocnić jedenastkę SV Sandhausen. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Gideona Junga na Davida Kinsombiego. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom SV Sandhausen: Robinowi Scheu w 73. i Denisowi Linsmayerowi w 76. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy SV Sandhausen w 84. minucie spotkania, gdy Kevin Behrens zdobył z rzutu karnego trzecią bramkę. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. Gola na 1-4 na dwie minuty przed zakończeniem meczu strzelił Mario Engels. Asystę przy bramce zaliczył Denis Linsmayer. W 89. minucie boisko opuścili piłkarze SV Sandhausen: Aziz Bouhaddouz, Rick Wulle, a na ich miejsce weszli Kevin Behrens, Martin Fraisl. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W doliczonej trzeciej minucie pojedynku wynik ustalił Dennis Diekmeier. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-5. Przewaga drużyny HSV w posiadaniu piłki była ogromna (72 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Drużyna SV Sandhausen zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom SV Sandhausen przyznał dwie żółte. Oba zespoły wymieniły po pięciu zawodników.