Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem zespołu TSV Monachium. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 24. a 42. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na murawie, jak to często zdarzało się TSV Monachium w tym sezonie, pojawił się Leon Klassen, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 46. minucie Kristiana Böhnleina. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom TSV Monachium: Phillippowi Steinhartowi w 47. i Stefanowi Leksowi w 54. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Viktorii Koeln w 56. minucie spotkania, gdy Albert Bunjaku zdobył pierwszą bramkę. To już osiemnaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Marcel Gottschling. W 59. minucie w jedenastce Viktorii Koeln doszło do zmiany. Jonas Carls wszedł za André Deja. W tej samej minucie za Stevena Lewerenza wszedł Hamza Saghiri. W 63. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Marcela Gottschlinga z Viktorii Koeln, a w 75. minucie Saschę Mölders z drużyny przeciwnej. Zespół TSV Monachium ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. Na dziewięć minut przed zakończeniem meczu na listę strzelców wpisał się Kevin Holzweiler. Asystę zanotował Jonas Carls. Chwilę później trener Viktorii Koeln postanowił bronić wyniku. W 82. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Alberta Bunjaku wszedł Bernard Kyere-Mensah, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać prowadzenie. W 83. minucie Kevin Holzweiler został zmieniony przez Svena Kreyera, co miało wzmocnić jedenastkę Viktorii Koeln. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mariusa Willscha na Herberta Paula. Od 84. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Viktorii Koeln i jedną drużynie przeciwnej. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-0. Sędzia pokazał cztery żółte kartki zawodnikom Viktorii Koeln, natomiast piłkarzom gości przyznał sześć. Oba zespoły wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Viktorii Koeln będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie FC Carl Zeiss Jena. Natomiast w niedzielę Hallescher FC zagra z zespołem TSV Monachium na jego terenie.