Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 spotkań jedenastka FC Ingolstadt wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Od pierwszych minut drużyna TSV Eintracht zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki FC Ingolstadt była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. W 34. minucie sędzia pokazał kartkę Maximilianowi Beisterowi z FC Ingolstadt. W 40. minucie Mike Feigenspan został zmieniony przez Benjamina Kessla. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener TSV Eintracht postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Yari Otto, a murawę opuścił Merveille Biankadi. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Marvin Pourié z zespołu gości. Była to 69. minuta pojedynku. Kibice FC Ingolstadt nie mogli już doczekać się wprowadzenia Fatiha Kayę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 18 razy i ma na koncie pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Dennis Eckert. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Zespół FC Ingolstadt w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Natomiast drużyna gości wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół TSV Eintracht zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie SC Preußen 06 Münster. Natomiast w niedzielę FSV Zwickau będzie gościć zespół FC Ingolstadt.