Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 meczów drużyna SV Sandhausen wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W ósmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania sędzia pokazał kartkę Amosowi Pieperowi z zespołu gości. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Arminii Bielefeld w 15. minucie spotkania, gdy Fabian Klos zdobył pierwszą bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siedemnaste trafienie w sezonie. Trzeba było trochę poczekać, aby Reinhold Yabo wywołał eksplozję radości wśród kibiców Arminii Bielefeld, strzelając kolejnego gola w 42. minucie starcia. Asystę przy bramce zaliczył Andreas Voglsammer. W 58. minucie Nejmeddin Daghfous został zastąpiony przez Feliksa Müllera. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Stephan Salger z Arminii Bielefeld. Była to 69. minuta meczu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Arminii Bielefeld w 71. minucie spotkania, gdy Andreas Voglsammer strzelił trzeciego gola. To już trzynaste trafienie tego piłkarza w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Fabian Klos. Niedługo później trener Arminii Bielefeld postanowił bronić wyniku. W 78. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Jóana Edmundssona wszedł Jonathan Clauss, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Arminii Bielefeld utrzymać prowadzenie. A trener SV Sandhausen wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Erika Zengę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy. Murawę musiał opuścić Emanuel Taffertshofer. W 83. minucie Andreas Voglsammer został zmieniony przez Keanu Staude'a, a za Fabiana Klosa wszedł na boisko Sören Brandy, co miało wzmocnić drużynę Arminii Bielefeld. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Rúrika Gíslasona na Korbiniana Vollmanna. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 0-3. Jedenastka SV Sandhausen zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Arminii Bielefeld pokazał dwie żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 19 maja drużyna Arminii Bielefeld zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Kieler SV Holstein 1900. Tego samego dnia SSV Jahn 2000 Ratyzbona będzie przeciwnikiem zespołu SV Sandhausen w meczu, który odbędzie się w Ratyzbonie.