Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 pojedynków jedenastka FSV Zwickau wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż osiem razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Tuż po rozpoczęciu meczu drużyna SpVgg Uterhaching objęła prowadzenie. W trzeciej minucie na listę strzelców wpisał się Alexander Winkler. Zespół FSV Zwickau ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka gości, strzelając kolejnego gola. W piątej minucie po rozpoczęciu wynik na 0-2 podwyższył Paul Grauschopf. Bramka padła po podaniu Moritza Heinricha. Zawodnicy FSV Zwickau odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 24. minucie gola kontaktowego strzelił Morris Schröter. Asystę zanotował Marcus Godinho. W 36. minucie Felix Müller został zmieniony przez Lucę Marseilera. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 42. minucie Elias Huth wyrównał wynik meczu. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego jedenaste trafienie w sezonie. Asystę przy bramce zaliczył Mike Könnecke. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-2. Drugą połowę zespół SpVgg Uterhaching rozpoczął w zmienionym składzie, za Feliksa Schrötera wszedł Sascha Bigalke. Trener SpVgg Uterhaching wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Floriana Dietza. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy. Murawę musiał opuścić Lucas Hufnagel. Niedługo później Morris Schröter wywołał eksplozję radości wśród kibiców FSV Zwickau, strzelając kolejnego gola w 57. minucie meczu. Przy zdobyciu bramki pomagał Leon Jensen. Chwilę później trener FSV Zwickau postanowił bronić wyniku. W 58. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Leona Jensena wszedł Maurice Hehne, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Jedenastka gospodarzy nie obroniła wyniku i ostatecznie zremisowała mecz. Między 58. a 79. minutą, boisko opuścili piłkarze FSV Zwickau: Ronny König, Nils Miatke, Morris Schröter, na ich miejsce weszli: Gerrit Wegkamp, Can Coskun, Marius Hauptmann. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Jima-Patricka Müllera, Alexandra Fuchsa zajęli: Max Dombrowka, Dominik Stroh-Engel. Między 70. a 86. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 86. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik FSV Zwickau René Lange. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry sędzia pokazał kartkę Florianowi Dietzowi, zawodnikowi gości. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-3. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter pokazał trzy żółte kartki piłkarzom FSV Zwickau, a zawodnikom gości przyznał dwie. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast drużyna SpVgg Uterhaching wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższą środę zespół SpVgg Uterhaching będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie SV Waldhof Mannheim 07. Tego samego dnia SG Sonnenhof Großaspach będzie rywalem drużyny FSV Zwickau w meczu, który odbędzie się w Aspach.