Zespół VfB Stuttgart bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała drugie miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem zespołu VfL Osnabrueck. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 26. minucie kartką został ukarany Gonzalo Castro, piłkarz gospodarzy. Chwilę później trener VfL Osnabrueck postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 30. minucie na plac gry wszedł Benjamin Girth, a murawę opuścił Etienne Amenyido. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy kartkę obejrzał Niklas Schmidt z VfL Osnabrueck. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 57. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Clintona Molę z VfB Stuttgart, a w 59. minucie Maurice'a Trappa z drużyny przeciwnej. W 60. minucie Konstantin Engel został zastąpiony przez Feliksa Agu. W tej samej minucie w zespole VfL Osnabrueck doszło do zmiany. Anas Ouahim wszedł za Niklasa Schmidta. A kibice VfB Stuttgart nie mogli już doczekać się wprowadzenia Phillippa Klementa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Orel Mangala. Od 61 minuty boisko opuścili piłkarze VfB Stuttgart: Clinton Mola, Pascal Stenzel, Hamadi Al Ghaddioui, Philipp Förster, na ich miejsce weszli: Silas Wamangituka, Darko Churlinov, Sasa Kalajdzic, Mario Gomez. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Davida Blachy, Benjamina Girtha zajęli: Sven Köhler, Marc Heider. W 69. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Feliksa Agu z VfL Osnabrueck, a w 76. minucie Nicolása Gonzáleza z drużyny przeciwnej. Przewaga zespołu VfB Stuttgart w posiadaniu piłki była ogromna (66 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy obu drużyn dostali po trzy żółte kartki. Obie jedenastki wymieniły po pięciu zawodników. Już w najbliższą sobotę drużyna VfL Osnabrueck będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie VfL Bochum 1848. Natomiast 14 czerwca Karlsruher SC będzie gościć jedenastkę VfB Stuttgart.