Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół SSV Jahn wygrał dwa razy, zremisował raz, a przegrał tylko raz. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Między 25. a 40. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Tuż przed końcem pierwszej połowy jedynego gola meczu strzelił Andreas Albers dla zespołu SSV Jahn. Bramka padła w tej samej minucie. W zdobyciu bramki pomógł Albion Vrenezi. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny SSV Jahn. Drugą połowę zespół Karlsruher SC rozpoczął w zmienionym składzie, za Benjamina Gollera, Philipa Heisego weszli Choi Kyoung-Rok, Dirk Carlson. W 51. minucie żółtą kartkę obejrzał Benedikt Gimber z drużyny gospodarzy. W 52. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, ale bramkarz nie bez kłopotów obronił nieudany strzał. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. Między 56. a 61. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. W 67. minucie Marvin Wanitzek zastąpił Babacara Gueyego. Na dziewięć minut przed zakończeniem spotkania czerwoną kartkę obejrzał Benedikt Gimber, tym samym drużyna gospodarzy musiała końcówkę grać w dziesiątkę, mimo to zdołała jeszcze poprawić wynik. Trener Karlsruher SC postanowił zagrać agresywniej. W 85. minucie zmienił obrońcę Marca Thiedego i na pole gry wprowadził napastnika Marca Djuricina. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie w zespole Karlsruher SC doszło do zmiany. Marc Lorenz wszedł za Dominika Kothera. Chwilę później trener SSV Jahn postanowił bronić wyniku. W 88. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Albiona Vreneziego wszedł Markus Palionis, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi SSV Jahn utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie w drużynie SSV Jahn doszło do zmiany. André Becker wszedł za Andreasa Albersa. W drugiej połowie nie padły bramki. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu trzy żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy pięć żółtych. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie. Drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 17 października drużyna Karlsruher SC rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie SV Sandhausen. Natomiast 18 października Düsseldorfer TuS Fortuna 1895 będzie gościć drużynę SSV Jahn.