Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna HSV wygrała dwa razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy HSV w 17. minucie spotkania, gdy Manuel Wintzheimer strzelił pierwszego gola. Przy strzeleniu gola pomagał Khaled Narey. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny HSV. Na drugą połowę zespół Erzgebirge Aue wyszedł w zmienionym składzie, za Pascala Testroeta, Jana Hochscheidta weszli Ben Zolinski, Tom Baumgart. Trzeba było trochę poczekać, aby Sonny Kittel wywołał eksplozję radości wśród kibiców HSV, zdobywając kolejną bramkę w 57. minucie starcia. Asystę zanotował Manuel Wintzheimer. Jedyną kartkę w meczu dostał Ben Zolinski z Erzgebirge Aue. Była to 59. minuta meczu. W 71. minucie za Floriana Krügera wszedł Philipp Zulechner. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce HSV doszło do zmiany. Bobby Wood wszedł za Simona Terodde'a. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników HSV w 72. minucie spotkania, gdy Khaled Narey strzelił trzeciego gola. Między 78. a 90. minutą, boisko opuścili zawodnicy HSV: Khaled Narey, Gideon Jung, Aaron Hunt, Sonny Kittel, na ich miejsce weszli: Klaus Gjasula, Xavier Amaechi, Lukas Hinterseer, David Kinsombi. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Clemensa Fandricha, Calogera Rizzuty zajęli: Erik Majetschak, Sascha Härtel. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 3-0. Sędzia nie ukarał piłkarzy HSV żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną żółtą. Obie jedenastki wymieniły po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna HSV zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Würzburger Kickers. Natomiast w niedzielę VfL Bochum 1848 będzie gościć jedenastkę Erzgebirge Aue.