Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka SV Wehen znajduje się na dole tabeli zajmując 17. miejsce, za to drużyna HSV zajmując trzecią pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół HSV wygrał dwa razy, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to piłkarze SV Wehen otworzyli wynik. W 12. minucie na listę strzelców wpisał się Manuel Schäffler. To już siedemnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Dominik Franke. Piłkarze gospodarzy szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 14. minucie gola wyrównującego strzelił David Kinsombi. Przy zdobyciu bramki asystował Sonny Kittel. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników HSV w 27. minucie spotkania, gdy Joel Pohjanpalo zdobył drugą bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego piąte trafienie w sezonie. Asystę przy golu zanotował Tim Leibold. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter pokazał kartki Joelowi Pohjanpalowi z HSV i Manuelowi Schäfflerowi z jedenastki gości. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trener SV Wehen wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Marvina Ajaniego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Benedikt Röcker. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującego gola. W 57. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Manuel Schäffler z SV Wehen. W 61. minucie Timo Letschert został zmieniony przez Bakery'ego Jattę. W tej samej minucie trener HSV postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Louisa Schauba wszedł Louis Beyer, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę zespołowi gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. W 62. minucie Aaron Hunt został zmieniony przez Jeremy'ego Dudziaka, co miało wzmocnić drużynę HSV. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Stefana Aignera na Jules'a Schwadorfa w 75. minucie oraz Daniela-Kofiego Kyereha na Phillipa Tietza w tej samej minucie. Dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę HSV przyniosły efekt bramkowy. W 76. minucie David Kinsombi po raz drugi trafił do bramki zmieniając wynik na 3-2. Bramka padła po podaniu Sonnego Kittela. Między 81. a 89. minutą, boisko opuścili piłkarze HSV: David Kinsombi, Sonny Kittel, na ich miejsce weszli: Christoph Moritz, Martin Harnik. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Moritza Kuhna, Marcela Titscha-Rivery zajęli: Törles Knöll, Patrick Schönfeld. W 84. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Adriana Feina z HSV, a w 86. minucie Jules'a Schwadorfa z drużyny przeciwnej. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-2. Zespół HSV był w posiadaniu piłki przez 65 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. Arbiter w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, a w drugiej dostali tyle samo. Piłkarze SV Wehen dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka SV Wehen rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SG Dynamo Drezno. Natomiast 8 czerwca Kieler SV Holstein 1900 zagra z jedenastką HSV na jej terenie.