Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Od 30. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Tuż po przerwie drużyna FC Ingolstadt objęła prowadzenie. W 48. minucie na listę strzelców wpisał się Caniggia Ginola. Bramka padła po podaniu Dennisa Eckerta. W 60. minucie Mathias Fetsch zastąpił Terrence'a Boyda. Chwilę później trener FC Ingolstadt postanowił bronić wyniku. W 63. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Maximiliana Beistera wszedł Thomas Keller, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Jedenastka FC Ingolstadt nie obroniła wyniku i ostatecznie zremisowała spotkanie. W 65. minucie Florian Hansch został zmieniony przez Marcela Hilßnera, a za Niklasa Kastenhofera wszedł na boisko Dennis Mast, co miało wzmocnić zespół Hallescher FC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dennisa Eckerta na Agyemanga Diawusiego oraz Caniggię Ginolę na Marcela Gausa. Między 70. a 88. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Piłkarze Hallescher FC w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W drugiej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Marcel Hilßner. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy Hallescher FC dostali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy pięć. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna FC Ingolstadt zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Bayern München II. Tego samego dnia SC Preußen 06 Münster będzie gościć jedenastkę Hallescher FC.