Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć starć zespół TSV Monachium wygrał cztery razy i tyle samo razy przegrywał. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy TSV Monachium w 16. minucie spotkania, gdy Timo Gebhart zdobył pierwszą bramkę. Sytuację bramkową stworzył Aaron Berzel. Drużyna Carl Zeiss Jena ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. W 32. minucie wynik na 0-2 podwyższył Efkan Bekiroglu. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trzeba było trochę poczekać, aby Stefan Lex wywołał eksplozję radości wśród kibiców TSV Monachium, zdobywając kolejną bramkę w 55. minucie spotkania. Asystę przy golu zanotował Sascha Mölders. W 58. minucie Stefan Lex zastąpił Prince-Oseia Owusu. Chwilę później trener Carl Zeiss Jena postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 59. minucie na plac gry wszedł Kilian Pagliuca, a murawę opuścił Dominik Bock. Między 61. a 85. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Między 69. a 80. minutą, boisko opuścili piłkarze Carl Zeiss Jena: Jannis Kubler, Joy-Lance Mickels, na ich miejsce weszli: Tim Kircher, Meris Skenderović. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Tima Gebharta, Efkana Bekiroglu zajęli: Noel Niemann, Quirin Moll. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 0-3. Zawodnicy Carl Zeiss Jena dostali w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 14 marca jedenastka TSV Monachium będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie MSV Duisburg. Natomiast 15 marca Chemnitzer FC zagra z drużyną Carl Zeiss Jena na jej terenie.