Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu Viktorii Koeln. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał André Dej z Viktorii Koeln. Była to 34. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Jedynego gola meczu strzelił Steven Lewerenz dla zespołu Viktorii Koeln. Bramka padła w tej samej minucie. To już czwarte trafienie tego zawodnika w sezonie. W 66. minucie za André Deja wszedł Moritz Fritz. W 75. minucie kartkę otrzymał Marcel Gottschling z drużyny gości. Na kwadrans przed zakończeniem meczu w jedenastce FC Ingolstadt doszło do zmiany. Marcel Gaus wszedł za Maximiliana Beistera. Trener FC Ingolstadt postanowił zagrać agresywniej. W 76. minucie zmienił pomocnika Maximiliana Thalhammera i na pole gry wprowadził napastnika Agyemanga Diawusiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 82. minucie w jedenastce FC Ingolstadt doszło do zmiany. Fatih Kaya wszedł za Dennisa Eckerta. Chwilę później trener Viktorii Koeln postanowił bronić wyniku. W 83. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Stevena Lewerenza wszedł Fabian Holthaus, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Viktorii Koeln utrzymać prowadzenie. W 87. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Hamzę Saghiriego z Viktorii Koeln, a w 90. minucie Nica Antonitscha z drużyny przeciwnej. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania w drużynie Viktorii Koeln doszło do zmiany. Bernard Kyere-Mensah wszedł za Hamzę Saghiriego. Jedenastka FC Ingolstadt miała 10 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Viktorii Koeln będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie SC Preußen 06 Münster. Natomiast 8 marca Hallescher FC będzie gościć zespół FC Ingolstadt.