Zespół FC Heidenheim bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała czwartą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 spotkań drużyna FC Heidenheim wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników VfL Bochum w 11. minucie spotkania, gdy Anthony Losilla zdobył pierwszą bramkę. Asystę zaliczył Danilo Soares. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka VfL Bochum, strzelając kolejnego gola. W 34. minucie skutecznym uderzeniem popisał się Jordi Osei-Tutu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Konstantinosowi-Vassiliosowi Lambropoulosowi z drużyny gospodarzy. Była to 39. minuta spotkania. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę jedenastka FC Heidenheim rozpoczęła w zmienionym składzie, za Konstantina Kerschbaumera wszedł Tobias Mohr. Trener FC Heidenheim postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Stefan Schimmer, a murawę opuścił Robert Leipertz. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom VfL Bochum: Maximowi Leitschowi w 54. i Simonowi Zollerowi w 62. minucie. W 64. minucie Marc Schnatterer zastąpił Maurice'a Multhaupa. Trzeba było trochę poczekać, aby Silvère Ganvoula wywołał eksplozję radości wśród kibiców VfL Bochum, zdobywając kolejną bramkę w tej samej minucie meczu. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Robert Zulj. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole FC Heidenheim doszło do zmiany. David Otto wszedł za Tima Kleindiensta. A trener VfL Bochum wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Miloša Pantovicia. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Simon Zoller. W 86. minucie arbiter przyznał kartkę Silvère'owi Ganvouli z VfL Bochum. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-0. Sędzia nie ukarał zawodników FC Heidenheim żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy pokazał cztery żółte. Jedenastka VfL Bochum w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Już w najbliższy piątek jedenastka FC Heidenheim rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SV Wehen Wiesbaden. Natomiast 24 maja Karlsruher SC będzie gościć zespół VfL Bochum.