Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 starć zespół VfL Bochum wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 40. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Konstantinosa-Vassiliosa Lambropoulos z VfL Bochum, a w 43. minucie Fabiana Hollanda z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener VfL Bochum wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Simona Zollera. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie sześć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Danny Blum. Trener SV Darmstadt postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 61. minucie na plac gry wszedł Felix Platte, a murawę opuścił Mathias Honsak. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Vitalemu Janeltowi z VfL Bochum. Była to 64. minuta meczu. W 74. minucie Yannick Stark został zmieniony przez Paik Seung-Ho. Na siedem minut przed zakończeniem spotkania w drużynie SV Darmstadt doszło do zmiany. Marcel Heller wszedł za Marvina Mehlema. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom SV Darmstadt, natomiast zawodnikom gości przyznał dwie. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna VfL Bochum w drugiej połowie dokonała jednej zmiany. 14 marca jedenastka VfL Bochum zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie 1. FC Heidenheim 1846. Tego samego dnia Karlsruher SC będzie gościć zespół SV Darmstadt.