Taktyka trenera drużyny Hansy Rostock już od samego początku meczu była przejrzysta. Nie trzeba było być ekspertem, żeby zobaczyć, że skupiła się ona głównie na zamurowaniu dostępu do swojej bramki. Przeciwnicy długo nie mieli pomysłu na to, jak oszukać obrońców drużyny Hansy Rostock. W 27. minucie arbiter pokazał kartkę Maksowi Reinthalerowi, piłkarzowi gości. Jedyną bramkę meczu dla Bayernu II zdobył z rzutu karnego Kwasi Wriedt w 28. minucie. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czternaste trafienie w sezonie. W 29. minucie sędzia pokazał kartkę Mirnesowi Pepicowi z Hansy Rostock. W 40. minucie arbiter wskazał na wapno, ale Mirnes Pepic nie zmienił rezultatu meczu. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Bayernu II. Na drugą połowę jedenastka Hansy Rostock wyszła w zmienionym składzie, za Lukasa Scherffa wszedł Nico Neidhart. W 58. minucie kartką został ukarany Timo Kern, piłkarz Bayernu II. W 62. minucie za Olivera Meiera wszedł Jeong Woo-Yeong. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę otrzymał Nico Rieble z drużyny gości. W 68. minucie w zespole Hansy Rostock doszło do zmiany. Nico Granatowski wszedł za Pascala Breiera. Trener Hansy Rostock postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Korbiniana Vollmanna i na pole gry wprowadził napastnika Daniela Hanslika. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Na kwadrans przed zakończeniem starcia w zespole Bayernu II doszło do zmiany. Nicolas-Gerrit Kühn wszedł za Leona Dajaku. W 79. minucie sędzia ukarał kartką Nica Granatowskiego, zawodnika gości. Po chwili trener Bayernu II postanowił bronić wyniku. W 85. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Tima Kerna wszedł Nicolas Feldhahn, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać prowadzenie. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkę obejrzał Daniel Hanslik z Hansy Rostock. W drugiej połowie nie padły gole. Wyjątkowa nieporadność napastników Hansy Rostock była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom Bayernu II, natomiast zawodnikom gości pokazał pięć. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 8 lutego drużyna Hansy Rostock rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie SpVgg Unterhaching. Tego samego dnia FC Viktoria Köln będzie gościć jedenastkę Bayernu II.