Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 11 razy. Zespół Karlsruher SC wygrał aż pięć razy, zremisował tyle samo, a przegrał tylko raz. Już w początkowych minutach meczu dokonano zmiany. Trener Karlsruher SC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 13. minucie na plac gry wszedł Lukas Grozurek, a murawę opuścił Marc Lorenz. W 20. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Jérôme'a Gondorfa z Karlsruher SC, a w 27. minucie Niklasa Schmidta z drużyny przeciwnej. W 29. minucie czerwoną kartkę obejrzał Assan Ceesay, tym samym zespół gości musiał większość mecz grać w dziesiątkę, mimo to zdołał jeszcze poprawić wynik. W 33. minucie Dirk Carlson został zmieniony przez Christopha Kobalda. W tej samej minucie sędzia wskazał na jedenasty metr, ale bramkarz nie bez kłopotów obronił nieudany strzał. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała drużyna gospodarzy. Pod koniec pierwszej połowy to piłkarze Karlsruher SC otworzyli wynik. W czwartej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Philipp Hofmann. To już jedenaste trafienie tego zawodnika w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Jérôme Gondorf. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Karlsruher SC. W 56. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Danielowi Gordonowi z Karlsruher SC. W 64. minucie w drużynie Karlsruher SC doszło do zmiany. Anton Fink wszedł za Babacara Gueyego. A trener VfL Osnabrueck wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Marcosa Álvareza. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie aż dziewięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Joost van Aken. Posunięcie trenera było słuszne. Marcosa Álvareza zdobył wyrównującą bramkę w trzeciej minucie doliczonego czasu starcia spotkania. Od 81. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Zespół VfL Osnabrueck otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Gola na 1-1 w tej samej minucie strzelił Marcos Álvarez. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 10 zdobytych bramek. Asystę przy golu zanotował Benjamin Girth. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Arbiter przyznał dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną piłkarzom gości, natomiast zawodnikom Karlsruher SC pokazał cztery żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek zespół VfL Osnabrueck będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie FC Erzgebirge Aue. Natomiast 23 lutego SV Sandhausen będzie gościć zespół Karlsruher SC.