Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu Kieler Holstein. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Danielowi Gordonowi z Karlsruher SC. Była to 11. minuta spotkania. W 23. minucie za Saliha Özcana wszedł Aleksandar Ignjovski. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Kieler Holstein w 26. minucie spotkania, gdy Fabian Reese strzelił pierwszego gola. Przy strzeleniu gola pomagał Alexander Mühling. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Kieler Holstein, zdobywając kolejną bramkę. W 31. minucie celnym strzałem popisał się Finn-Dominik Porath. Asystę przy golu zanotował Fabian Reese. Trener Karlsruher SC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Antona Finka. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie aż trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Marco Thiede. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy w zespole Karlsruher SC doszło do zmiany. Marco Djuricin wszedł za Daniela Gordona. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trener Kieler Holstein postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 58. minucie na plac gry wszedł Lion Lauberbach, a murawę opuścił Finn-Dominik Porath. Między 59. a 82. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Karlsruher SC i jedną drużynie przeciwnej. W 78. minucie Alexander Groiß został zmieniony przez Babacara Gueyego, co miało wzmocnić drużynę Karlsruher SC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Fabiana Reese'a na Emmanuela Iyohę. W drugiej minucie doliczonego czasu gry za czerwoną kartkę zszedł z boiska Damian Roßbach osłabiając tym samym zespół Karlsruher SC. W drugiej połowie nie padły bramki. Drużyna Karlsruher SC zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Zawodnicy Karlsruher SC obejrzeli w meczu trzy żółte kartki i jedną czerwoną, a ich przeciwnicy jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. 8 lutego drużyna Karlsruher SC rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Hamburger SV. Natomiast 10 lutego FC St. Pauli zagra z zespołem Kieler Holstein na jego terenie.