Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Jedynego gola z karnego strzelił Christoph Greger dla zespołu SpVgg Uterhaching. Bramka padła w tej samej minucie. Między 27. a 37. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Neumuensteru i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny SpVgg Uterhaching. W 60. minucie Patrick Hobsch został zmieniony przez Soufiana Benyaminę. Po chwili trener Neumuensteru postanowił wzmocnić linię pomocy i w 69. minucie zastąpił zmęczonego Svena Martena. Na boisko wszedł Osarenren Okungbowa, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Thorben-Johannes Deters z Neumuensteru. Była to 71. minuta meczu. W 72. minucie Luca Marseiler został zmieniony przez Feliksa Müllera, a za Patricka Hasenhüttla wszedł na boisko Dominik Stroh-Engel, co miało wzmocnić jedenastkę SpVgg Uterhaching. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Elsameda Ramaja na Martina Rösera. Niedługo później trener SpVgg Uterhaching postanowił bronić wyniku. W 87. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Moritza Heinricha wszedł Paul Grauschopf, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce SpVgg Uterhaching utrzymać prowadzenie. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy SpVgg Uterhaching otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 3 października zespół Neumuensteru rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie MSV Duisburg. Tego samego dnia FC Ingolstadt 04 będzie gościć drużynę SpVgg Uterhaching.