Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 27 starć jedenastka Greuther Fuerth (”Listki Koniczyny”) wygrała 11 razy i zanotowała osiem porażek oraz osiem remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W szóstej minucie Sebastian Ernst dał prowadzenie swojej drużynie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Håvard Kallevik. W 22. minucie w zespole Greuther Fuerth doszło do zmiany. Abdourahmane Barry wszedł za Mergima Mavraja. Piłkarze Erzgebirge Aue odpowiedzieli strzeleniem gola. W 23. minucie na listę strzelców wpisał się Florian Krüger. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Ognjenowi Gnjaticiowi z jedenastki gospodarzy. Była to 37. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Drugą połowę drużyna ”Listki Koniczyny” rozpoczęła w zmienionym składzie, za Håvarda Kallevika wszedł Jamie Leweling. W 60. minucie Dimitrij Nazarov został zmieniony przez Jana Hochscheidta. W 78. minucie Sebastian Ernst został zmieniony przez Juliana Greena, a za Hansa Sarpeiego wszedł na boisko Anton Stach, co miało wzmocnić jedenastkę Greuther Fuerth. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Pascala Testroeta na Philippa Zulechnera. Na 10 minut przed zakończeniem spotkania kartką został ukarany Louis Samson, zawodnik Erzgebirge Aue. Chwilę później trener Erzgebirge Aue postanowił bronić wyniku. W 83. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Ognjena Gnjaticia wszedł Malcom Cacutalua, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać remis. W doliczonej pierwszej minucie starcia sędzia przyznał kartkę Davidowi Raumowi z ”Listki Koniczyny”. W drugiej połowie nie padły bramki. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Jedenastka Erzgebirge Aue zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Greuther Fuerth przyznał jedną. Zespół Erzgebirge Aue w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości dokonała czterech zmian. 4 października zespół ”Listki Koniczyny” będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie FC Würzburger Kickers. Tego samego dnia Hamburger SV będzie gościć drużynę Erzgebirge Aue.