Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 starć drużyna SpVgg Uterhaching wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo aż 10 razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Leroyowi-Jacques'owi Mickelsowi z MSV Duisburg (”Zebry”). Była to siódma minuta pojedynku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników MSV Duisburg w 15. minucie spotkania, gdy Vincent Vermeij strzelił pierwszego gola. To już ósme trafienie tego piłkarz w sezonie. Zawodnicy gospodarzy nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 23. minucie bramkę wyrównującą zdobył Felix Schröter. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Moritz Heinrich. Kilka chwil później okazało się, że dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę ”Zebr” przyniosły efekt bramkowy. W 31. minucie Lukas Daschner dał prowadzenie swojemu zespołowi. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomagał Tim Albutat. Jedenastka gospodarzy wyrównała wynik meczu. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Moritz Heinrich. Asystę przy golu zaliczył Sascha Bigalke. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-2. Na drugą połowę zespół MSV Duisburg wyszedł w zmienionym składzie, za Leroya-Jacques'a Mickelsa wszedł Marvin Compper. W 53. minucie kartkę obejrzał Christoph Greger z drużyny gospodarzy. W 60. minucie Niclas Stierlin został zastąpiony przez Lucasa Hufnagla. Kibice SpVgg Uterhaching nie mogli już doczekać się wprowadzenia Stephana Haina. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Dominik Stroh-Engel. W 64. minucie kartką został ukarany Vincent Vermeij, zawodnik gości. Niedługo później trener ”Zebr” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 82. minucie na plac gry wszedł Arnold Budimbu, a murawę opuścił Lukas Daschner. W tej samej minucie Sascha Bigalke został zmieniony przez Jima-Patricka Müllera, co miało wzmocnić jedenastkę SpVgg Uterhaching. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Moritza Stoppelkampa na Petara Sliškovicia. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom MSV Duisburg: Arne'owi Sickerowi w 89. i Timowi Albutatowi w 90. minucie. W drugiej połowie nie padły bramki. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze SpVgg Uterhaching dostali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy cztery. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna MSV Duisburg zawalczy o kolejne punkty w Aspach. Jej rywalem będzie SG Sonnenhof Großaspach. Tego samego dnia 1. FC Kaiserslautern zagra z jedenastką SpVgg Uterhaching na jej terenie.