Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi zespołami. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze TSV Monachium nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W piątej minucie po rozpoczęciu na listę strzelców wpisał się Sascha Mölders. W zdobyciu bramki pomógł Stefan Lex. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników TSV Monachium w 31. minucie spotkania, gdy Stefan Lex zdobył drugą bramkę. Bramka padła po podaniu Markusa Ziereisa. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę drużyna Viktorii Koeln wyszła w zmienionym składzie, za André Deja wszedł Hamza Saghiri. W 57. minucie Markus Ziereis został zastąpiony przez Prince-Oseia Owusu. Jedyną kartkę w meczu sędzia pokazał Marcelowi Gottschlingowi z Viktorii Koeln. Była to 64. minuta meczu. Bramkarz TSV Monachium wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w starciu sześć razy, ale nie zachował czystego konta. W 70. minucie gola kontaktowego strzelił Simon Handle. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Kibice Viktorii Koeln nie mogli już doczekać się wprowadzenia Svena Kreyera. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Mart Ristl. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić gola. Po chwili trener TSV Monachium postanowił bronić wyniku. W 78. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Stefana Leksa wszedł Phillipp Steinhart, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. Niedługo później Sascha Mölders wywołał eksplozję radości wśród kibiców TSV Monachium, zdobywając kolejną bramkę w 80. minucie spotkania. Przy zdobyciu bramki pomógł Phillipp Steinhart. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 83. minucie wynik na 4-1 podwyższył Aaron Berzel. Asystę przy golu zaliczył Daniel Wein. Na pięć minut przed zakończeniem pojedynku w drużynie TSV Monachium doszło do zmiany. Benjamin Kindsvater wszedł za Saschę Möldersa. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 86. minucie wynik ustalił Albert Bunjaku. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 10 zdobytych bramek. Sytuację bramkową stworzył Tobias Willers. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania w jedenastce Viktorii Koeln doszło do zmiany. Ernesto Jiménez wszedł za Kevina Holzweilera. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 4-2. Przewaga zespołu Viktorii Koeln w posiadaniu piłki była ogromna (66 procent), niestety, pomimo takiej przewagi drużyna poniosła porażkę. Arbiter nie ukarał zawodników TSV Monachium żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek jedenastka Viktorii Koeln rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie FC Carl Zeiss Jena. Natomiast 9 listopada Hallescher FC będzie gościć jedenastkę TSV Monachium.