Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół Waldhofu wygrał dwa razy, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Waldhofu w trzeciej minucie spotkania, gdy Arianit Ferati strzelił pierwszego gola. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Marcel Costly. Zawodnicy MSV Duisburg nie poddali się i także zdobyli jedną bramkę jeszcze w pierwszej połowie. W 11. minucie gola wyrównującego strzelił Darius Ghindovean. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Dominic Volkmer z jedenastki gości. Była to 21. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę ”Zebr” przyniosły efekt bramkowy. W 47. minucie na listę strzelców wpisał się Moritz Stoppelkamp. Zespół gospodarzy otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu Arianit Ferati po raz drugi trafił do bramki zmieniając wynik na 2-2. Przy zdobyciu bramki pomagał Hamza Saghiri. W 67. minucie kartkę dostał Max Christiansen, piłkarz Waldhofu. W 72. minucie Sinan Karweina zastąpił Lukasa Scepanika. W tej samej minucie Joseph Boyamba został zmieniony przez Rafaela Garcię, co miało wzmocnić jedenastkę Waldhofu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Moritza Stoppelkampa na Ahmeta Engina. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku arbiter przyznał kartkę Arianitowi Feratiemu z Waldhofu. Trener Waldhofu postanowił zagrać agresywniej. W 88. minucie zmienił pomocnika Hamzę Saghiriego i na pole gry wprowadził napastnika Gilliana Jurchera, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 90. minucie w jedenastce ”Zebr” doszło do zmiany. Connor Krempicki wszedł za Dariusa Ghindoveana. W doliczonej pierwszej minucie starcia sędzia pokazał kartkę Maximilianowi Sauerowi z drużyny gości. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-2. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Natomiast jedenastka MSV Duisburg w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Waldhofu zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie VfB Lübeck. Natomiast w niedzielę SG Dynamo Drezno zagra z zespołem ”Zebr” na jego terenie.