Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 11 razy. Jedenastka Greuther Fuerth (”Listki Koniczyny”) wygrała aż sześć razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko trzy. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 32. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Anasa Ouahima z VfL Osnabrueck, a w 36. minucie Marca Caligiuriego z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie kartkę dostał Joost van Aken, zawodnik gospodarzy. W 66. minucie za Sebastiana Ernsta wszedł Tobias Mohr. Od 85. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom VfL Osnabrueck w pierwszej połowie, a w drugiej trzy. Zawodnicy drużyny przeciwnej obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dwie. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Greuther Fuerth w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Już w najbliższy piątek drużyna VfL Osnabrueck zawalczy o kolejne punkty w Ratyzbonie. Jej rywalem będzie SSV Jahn 2000 Ratyzbona. Natomiast w sobotę SV Darmstadt 1898 zagra z drużyną ”Listki Koniczyny” na jej terenie.