Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 107 spotkań drużyna HSV wygrała 46 razy i zanotowała 39 porażek oraz 22 remisy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy HSV w 13. minucie spotkania, gdy Sonny Kittel zdobył z karnego pierwszą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół HSV, strzelając kolejnego gola. W 24. minucie na listę strzelców wpisał się Bakery Jatta. Niedługo później Nicolás González wywołał eksplozję radości wśród kibiców VfB Stuttgart, zdobywając bramkę w 33. minucie spotkania. Przy strzeleniu gola pomagał Marc Kempf. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy Sonny Kittel po raz drugi strzelił gola zmieniając wynik na 3-1. Asystę zaliczył Christoph Moritz. Drugą połowę jedenastka VfB Stuttgart rozpoczęła w zmienionym składzie, za Emiliana Insuę wszedł Gonzalo Castro. W 49. minucie kartkę dostał Marc Kempf, piłkarz VfB Stuttgart. W 56. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik VfB Stuttgart Gonzalo Castro. Zawodnicy gości szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 63. minucie bramkę dla piłkarzy gości zdobył Silla Wamangituka. Asystę przy golu zanotował Gonzalo Castro. W 65. minucie Orel Mangala został zastąpiony przez Maria Gomeza. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom VfB Stuttgart: Philippowi Försterowi w 66. i Gonzalowi Castro w 67. minucie. W 73. minucie w drużynie HSV doszło do zmiany. Timo Letschert wszedł za Christopha Moritza. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter przyznał kartkę Josie Karabouemu z HSV. Zawodnicy HSV odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 76. minucie trafił Martin Harnik. Trener HSV wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Davida Kinsombiego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Jeremy Dudziak. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejną bramkę. Na dziewięć minut przed zakończeniem pojedynku w drużynie HSV doszło do zmiany. Lukas Hinterseer wszedł za Martina Harnika. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W doliczonej pierwszej minucie starcia wynik na 6-2 podwyższył Adrian Fein. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się David Kinsombi. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6-2. Przewaga jedenastki VfB Stuttgart w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. Piłkarze HSV otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy trzy. Jedenastka HSV w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. 3 listopada zespół VfB Stuttgart rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie SG Dynamo Drezno. Tego samego dnia SV Wehen Wiesbaden będzie gościć drużynę HSV.