Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna MSV Duisburg (”Zebry”) wygrała aż trzy razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego meczu. Mecz rozpoczął się fatalnie dla drużyny ”Zebr”. W czwartej minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Arne Sicker osłabiając tym samym drużynę gości. W siódmej minucie Lukas Daschner został zmieniony przez Migela-Maksa Schmelinga. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania arbiter pokazał żółtą kartkę Timowi Kircherowi z Carl Zeiss Jena. Nieoczekiwanie to zawodnicy Carl Zeiss Jena otworzyli wynik. W 59. minucie Dominik Bock dał prowadzenie swojemu zespołowi. Asystę przy bramce zaliczył Maximilian Rohr. W 65. minucie sędzia ukarał żółtą kartką René Eckardta, piłkarza gospodarzy. Bramkarz Carl Zeiss Jena wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w meczu pięć razy, ale nie zachował czystego konta. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania na listę strzelców wpisał się Moritz Stoppelkamp. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Vincent Vermeij. W 80. minucie w drużynie ”Zebr” doszło do zmiany. Maximilian Jansen wszedł za Tima Albutata. Na cztery minuty przed zakończeniem pojedynku arbiter przyznał żółtą kartkę Dominicowi Volkmerowi z zespołu gospodarzy. Niedługo później Vincent Vermeij wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Zebr”, strzelając kolejnego gola w 86. minucie starcia. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Moritz Stoppelkamp. W następstwie utraty gola trener Carl Zeiss Jena postanowił zagrać agresywniej. W 87. minucie zmienił obrońcę Manuela Marandę i na pole gry wprowadził napastnika Merisa Skenderovicia. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. A kibice ”Zebr” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Petara Sliškovicia. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Vincent Vermeij. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-2. Drużyna Carl Zeiss Jena zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Arbiter wręczył jedną czerwoną kartkę piłkarzom MSV Duisburg, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał trzy żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę drużyna MSV Duisburg będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SV Meppen 1912. Natomiast 5 października 1. FC Kaiserslautern będzie gościć drużynę Carl Zeiss Jena.