Drużyna Kieler Holstein bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował czwartą pozycję i był zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Drużyna Kieler Holstein wygrała aż trzy razy, zremisowała tyle samo, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu to zawodnicy SSV Jahn otworzyli wynik. W 16. minucie Andreas Albers dał prowadzenie swojemu zespołowi z rzutu karnego. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Zawodnicy gospodarzy otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 20. minucie na listę strzelców wpisał się Fin Bartels. To już dziesiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. W 27. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Kaana Caliskanera z SSV Jahn, a w 30. minucie Phila Neumanna z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Trener Kieler Holstein wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Finna-Dominika Poratha. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 25 razy. Murawę musiał opuścić Fin Bartels. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującego gola. Trener SSV Jahn postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł David Otto, a murawę opuścił Kaan Caliskaner. W 62. minucie Benjamin Girth zastąpił Janniego-Lucę Serrę. W tej samej minucie Niklas Hauptmann został zmieniony przez Alexandra Mühlinga, a za Fabiana Reese'a wszedł na boisko Jannik Dehm, co miało wzmocnić drużynę Kieler Holstein. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Maksa Besuschkowa na Albiona Vreneziego oraz Olivera Heina na Floriana Heistera. Dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę SSV Jahn przyniosły efekt bramkowy. Bramkę na 1-2 w 75. minucie zdobył Albion Vrenezi. Asystę zaliczył Jann-Christopher George. Zespół Kieler Holstein wyrównał wynik meczu. W 79. minucie gola wyrównującego strzelił Simon Lorenz. Przy zdobyciu bramki pomagał Lee Jae-Sung. Na dziewięć minut przed zakończeniem starcia sędzia pokazał kartkę Albionowi Vreneziemu, zawodnikowi gości. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 83. minucie wynik ustalił Alexander Mühling. W 87. minucie Jan-Niklas Beste został zmieniony przez Sebastiana Stolzego, a za Jana-Marca Schneidera wszedł na boisko Charalambos Makridis, co miało wzmocnić drużynę SSV Jahn. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lee Jae-Sunga na Marca Komendę. Na dwie minuty przed zakończeniem pojedynku kartkę dostał Finn-Dominik Porath z Kieler Holstein. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 3-2. Jedenastka SSV Jahn zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Arbiter w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom Kieler Holstein, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Zawodnicy gości otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dostali tyle samo. Jedni i drudzy wymienili po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka SSV Jahn rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie SV Sandhausen. Tego samego dnia Karlsruher SC będzie gościć zespół Kieler Holstein.