Drużyna Karlsruher SC bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował drugie miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 39. a 45. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Werderu (”Zielono-Biali”) i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 50. minucie żółtą kartkę otrzymał Marvin Wanitzek z Karlsruher SC. W 57. minucie czerwoną kartkę obejrzał Marvin Wanitzek, tym samym drużyna gospodarzy musiała prawie całą drugą połowę grać w dziesiątkę, ale utrzymała korzystny wynik. W 62. minucie Fabian Schleusener zastąpił Tima Breithaupta. W 63. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Nicolaiemu Rappowi, piłkarzowi gości. Po chwili trener Karlsruher SC postanowił bronić wyniku. W 71. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Choi Kyoung-Roka wszedł Marco Thiede, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać remis. W tej samej minucie Lucas Cueto został zmieniony przez Malika Batmaza, co miało wzmocnić zespół Karlsruher SC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Erena Dinkçiego na Abdenega N'Lolę. Trener ”Zielono-Białych” postanowił zagrać agresywniej. W pierwszej minucie doliczonego czasu starcia zmienił pomocnika Romana Schmida i na pole gry wprowadził napastnika Dejana Galjena. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespoły wciąż miały problemy ze skutecznością. Przewaga drużyny ”Zielono-Białych” w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespołowi nie udało się wygrać meczu. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy w pierwszej połowie, natomiast w drugiej jedną żółtą i jedną czerwoną. Piłkarze drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, a w drugiej jedną. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół ”Zielono-Białych” w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Już w najbliższy piątek drużyna Karlsruher SC będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Norymberdze. Jej rywalem będzie 1. FC Nuernberg. Natomiast 29 sierpnia FC Hansa Rostock zagra z zespołem Werderu na jego terenie.