Jedenastka Kieler Holstein przed meczem zajmowała 15. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Karlsruher SC w 39. minucie spotkania, gdy Choi Kyoung-Rok zdobył pierwszą bramkę. Asystę zaliczył Philipp Hofmann. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Karlsruher SC. W 57. minucie Mikkel Kirkeskov zastąpił Johannesa van den Bergha. Między 57. a 75. minutą, boisko opuścili piłkarze Karlsruher SC: Marc Lorenz, Robin Bormuth, Tim Breithaupt, na ich miejsce weszli: Malik Batmaz, Daniel Gordon, Fabio Kaufmann. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Finna-Dominika Poratha, Janna-Fiete'a Arpa zajęli: Joshua Mees, Benedikt Pichler. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Karlsruher SC: Marvinowi Wanitzkowi w 63. i Timowi Breithauptowi w 67. minucie. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Kieler Holstein w końcu przyniosły efekt bramkowy. Gola na 1-1 w 78. minucie strzelił Joshua Mees. Asystę przy bramce zaliczył Phil Neumann. Niedługo po stracie gola drużyna Kieler Holstein objęła prowadzenie. Na 10 minut przed zakończeniem pojedynku na listę strzelców wpisał się Fin Bartels. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Alexander Mühling. W następstwie utraty gola trener Karlsruher SC postanowił zagrać agresywniej. W 82. minucie zmienił pomocnika Choi Kyoung-Roka i na pole gry wprowadził napastnika Fabiana Schleusenera. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 85. minucie w drużynie Kieler Holstein doszło do zmiany. Patrick Erras wszedł za Alexandra Mühlinga. Zespół gospodarzy wyrównał wynik meczu. W 88. minucie Philipp Hofmann wyrównał wynik meczu. Bramka padła po podaniu Sebastiana Junga. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter nie ukarał zawodników Kieler Holstein żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy dokonali po cztery zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Karlsruher SC będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Schalke 04 Gelsenkirchen. Natomiast 18 września Hannover 96 zagra z jedenastką Kieler Holstein na jej terenie.