Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 21 starć zespół Erzgebirge Aue wygrał 10 razy i zanotował pięć porażek oraz sześć remisów. Nie wszyscy kibice zajęli swoje miejsca na stadionie, a doszło do pierwszej zmiany na boisku. Na murawie, jak to często zdarzało się Erzgebirge Aue w tym sezonie, pojawił się Louis Samson, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w ósmej minucie Ognjena Gnjaticia. A trener Karlsruher SC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Benjamina Gollera. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie cztery zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Choi Kyoung-Rok. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Kevin Wimmer z drużyny gospodarzy. Była to 42. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę zespół Karlsruher SC wyszedł w zmienionym składzie, za Philippa Hofmanna wszedł Babacar Gueye. W 48. minucie sędzia ukarał kartką Johna-Patricka Straußa, piłkarza Erzgebirge Aue. W 61. minucie Dimitrij Nazarov zastąpił Clemensa Fandricha. W doliczonej pierwszej minucie meczu kartkę dostał Philip Heise z Karlsruher SC. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy Karlsruher SC otrzymali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Drużyna gospodarzy wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Erzgebirge Aue wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższy czwartek zespół Karlsruher SC zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie Hamburger SV. Natomiast 9 maja SC Paderborn 07 zagra z zespołem Erzgebirge Aue na jego terenie.