Zespół SV Sandhausen przed meczem zajmował 14. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Marcelowi Ritzmaierowi z SV Sandhausen. Była to 11. minuta starcia. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 61. minucie Manuel Wintzheimer został zastąpiony przez Bakery'ego Jattę. W 62. minucie Chima Okoroji został zmieniony przez Cebia Soukou, co miało wzmocnić drużynę SV Sandhausen. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jana Gyameraha na Ludovita Reisa. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom SV Sandhausen: Alexandrowi Essweinowi w 69. i Erikowi Zendze w 71. minucie. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Marcel Ritzmaier, osłabiając zespół gości. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten piłkarz w 11. minucie. W tym czasie to piłkarze HSV otworzyli wynik. W 74. minucie na listę strzelców wpisał się David Kinsombi. W 75. minucie boisko opuścili piłkarze SV Sandhausen: Charlison Benschop, Dennis Diekmeier, a na ich miejsce weszli Daniel Keita-Ruel, Bashkim Ajdini. W następstwie utraty bramki trener SV Sandhausen postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Alexandra Essweina i na pole gry wprowadził napastnika Christiana Kinsombiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. Na osiem minut przed zakończeniem spotkania w drużynie SV Sandhausen doszło do zmiany. Christian Conteh wszedł za Erika Zengę. Zawodnicy gości odpowiedzieli strzeleniem gola. W 87. minucie bramkę wyrównującą zdobył Janik Bachmann. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Christian Conteh. Chwilę później trener HSV postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 88. minucie na plac gry wszedł Mikkel Kaufmann, a murawę opuścił Sonny Kittel. W tej samej minucie w zespole HSV doszło do zmiany. Miro Muheim wszedł za Roberta Glatzla. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy HSV w 90. minucie spotkania, gdy Moritz Heyer strzelił drugiego gola. To już trzecie trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę przy bramce zanotował Ludovit Reis. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-1. Drużyna HSV była w posiadaniu piłki przez 73 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. Zespół SV Sandhausen zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia nie ukarał piłkarzy HSV żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał trzy żółte i jedną czerwoną. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast zespół SV Sandhausen w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Już w najbliższą sobotę drużyna SV Sandhausen rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie 1. FC Heidenheim 1846. Tego samego dnia Werder Brema będzie przeciwnikiem zespołu HSV w meczu, który odbędzie się w Bremie.