Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na pięć meczów jedenastka HSV wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż trzy razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Tim Leibold wywołał eksplozję radości wśród kibiców HSV, strzelając gola w 15. minucie pojedynku. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Aaron Hunt. Jedyną kartkę w meczu obejrzał Tim Kleindienst z FC Heidenheim. Była to 31. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu HSV. Drugą połowę drużyna FC Heidenheim rozpoczęła w zmienionym składzie, za Konstantina Kerschbaumera wszedł Tobias Mohr. Trener FC Heidenheim postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Florian Pick, a murawę opuścił Denis Thomalla. W 50. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Tim Leibold z HSV. Asystę zaliczył Manuel Wintzheimer. W 69. minucie za Normana Theuerkaufa wszedł Stefan Schimmer. A trener HSV wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Khaleda Nareya. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Manuel Wintzheimer. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-0. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom FC Heidenheim przyznał jedną żółtą. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Natomiast jedenastka FC Heidenheim w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 3 kwietnia drużyna FC Heidenheim rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie SpVgg Greuther Fürth. Natomiast 4 kwietnia Hannover 96 będzie gościć jedenastkę HSV.