Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Wuerzburger Kickers plącze się na dole tabeli zajmując 18. pozycję, za to drużyna HSV zajmując pierwsze miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu HSV. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Wuerzburger Kickers otworzyli wynik. W 19. minucie Martin Hasek dał prowadzenie swojemu zespołowi. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Wuerzburger Kickers, strzelając kolejnego gola. Po pół godzinie gry na listę strzelców wpisał się Douglas. Bramka padła po podaniu Marvina Pieringera. Jedyną żółtą kartkę w meczu sędzia pokazał Amadou Mvomowi z drużyny gości. Była to 45. minuta pojedynku. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trener HSV postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Manuel Wintzheimer, a murawę opuścił Aaron Hunt. Drugą połowę zespół HSV rozpoczął w zmienionym składzie, za Khaleda Nareya wszedł Jeremy Dudziak. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Wuerzburger Kickers w 54. minucie spotkania, gdy Patrick Sontheimer zdobył trzecią bramkę. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Mitja Lotrič. W 69. minucie w drużynie HSV doszło do zmiany. Ogechika Heil wszedł za Sonnego Kittela. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Gola na 3-1 na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy strzelił Jeremy Dudziak. Asystę przy bramce zanotował Simon Terodde. W 79. minucie za Ridge'a Munsy'ego wszedł Dominic Baumann. W tej samej minucie Mitja Lotrič został zmieniony przez Davida Kopacza, a za Marvina Pieringera wszedł na boisko Rajiv van La Parra, co miało wzmocnić zespół Wuerzburger Kickers. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jana Gyameraha na Joshę Karaboue oraz Davida Kinsombiego na Bobbego Wooda. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W 89. minucie wynik ustalił Bobby Wood. Przy zdobyciu bramki asystował Josha Karaboue. W doliczonym czasie gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Amadou Mvom osłabiając drużynę gości. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 45. minucie. Trener Wuerzburger Kickers postanowił bronić wyniku. W pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania postawił na defensywę. Za pomocnika Patricka Sontheimera wszedł Lars Dietz, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Wuerzburger Kickers utrzymać prowadzenie. Drużynie HSV zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Wuerzburger Kickers. Przewaga drużyny HSV w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom HSV przyznał jedną żółtą oraz jedną czerwoną. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast zespół HSV w drugiej połowie dokonał pięciu zmian. Już w najbliższą sobotę drużyna Wuerzburger Kickers zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie VfL Bochum 1848. Natomiast 1 marca FC St. Pauli będzie przeciwnikiem zespołu HSV w meczu, który odbędzie się w Hamburgu.