Drużyna VfL Bochum bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała drugą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 23 mecze drużyna FC St. Pauli wygrała osiem razy i zanotowała cztery porażki oraz 11 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu drużyna FC St. Pauli pokazała swoją wyższość. W czwartej minucie po rozpoczęciu na listę strzelców wpisał się Guido Burgstaller. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Cristianowi Gamboa z jedenastki gości. Była to 10. minuta meczu. Piłkarze VfL Bochum nie poddali się i także strzelili dwa gole jeszcze w pierwszej połowie. W 28. minucie Simon Zoller wyrównał wynik meczu. To już dziewiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę zaliczył Robert Zulj. Piłkarze gospodarzy szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 32. minucie dającego prowadzenie gola dla zawodników gospodarzy strzelił Daniel-Kofi Kyereh. Asystę przy bramce zaliczył Rodrigo Zalazar. Drużyna FC St. Pauli niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 11 minut, zespół gości doprowadził do remisu. Gola strzelił Simon Zoller. Bramka padła po podaniu Gerrita Holtmanna. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-2. Trener VfL Bochum postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Miloš Pantović, a murawę opuścił Herbert Bockhorn. Na drugą połowę jedenastka FC St. Pauli wyszła w zmienionym składzie, za Adama Dźwigałę wszedł Luca-Milan Zander. W końcu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 63. minucie wynik ustalił Robert Zulj. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 10 strzelonych goli. Przy strzeleniu gola asystował Simon Zoller. W 70. minucie Rico Benatelli zastąpił Afeeza Aremu. Trener FC St. Pauli wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Leona Flacha. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Finn Becker. Od 83 minuty boisko opuścili zawodnicy VfL Bochum: Simon Zoller, Robert Zulj, Gerrit Holtmann, na ich miejsce weszli: Silvère Ganvoula, Erhan Mašović, Thomas Eisfeld. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Guida Burgstallera, Learta Paqarady zajęli: Simon Makienok, Max Dittgen. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-3. Jedenastka VfL Bochum zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała osiem celnych strzałów. Sędzia nie ukarał piłkarzy FC St. Pauli żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną żółtą. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast zespół VfL Bochum w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Już w najbliższą niedzielę jedenastka VfL Bochum będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Karlsruher SC. Tego samego dnia 1. FC Heidenheim 1846 będzie rywalem drużyny FC St. Pauli w meczu, który odbędzie się w Heidenheim an der Brenz.