Zespół FC Ingolstadt bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała trzecią pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Waldhof: Antonowi-Leandrowi Donkorowi w 14. i Rafaelowi Garcii w 22. minucie. W 29. minucie Anton-Leander Donkor został zmieniony przez Manfreda Oseia-Kwadwa. Jedyną bramkę meczu dla FC Ingolstadt zdobył Caniggia Ginola w 41. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki FC Ingolstadt. Trener FC Ingolstadt wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Rica Preißingera. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy. Murawę musiał opuścić Filip Bilbija. Między 73. a 81. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom FC Ingolstadt i jedną drużynie przeciwnej. Trener Waldhofu postanowił zagrać agresywniej. W 83. minucie zmienił obrońcę Jana-Hendrika Marksa i na pole gry wprowadził napastnika Shin-hyunga Lee. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 88. minucie Stefan Kutschke został zmieniony przez Robina Kraußego, a za Caniggię Ginolę wszedł na boisko Justin Butler, co miało wzmocnić zespół FC Ingolstadt. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Marca Schustera na Mohameda Gouaidę oraz Marcela Costlego na Josepha Boyambę. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w drugiej minucie doliczonego czasu gry, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom jedenastki gospodarzy: Robinowi Kraußemu i Caiuby'emu. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga drużyny Waldhofu w posiadaniu piłki była ogromna (70 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał cztery żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Waldhofu przyznał trzy. Jedenastka FC Ingolstadt w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast drużyna gości dokonała czterech zmian. Obie drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 3 kwietnia zespół Waldhofu rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FSV Zwickau. Tego samego dnia 1. FC Magdeburg będzie gościć jedenastkę FC Ingolstadt.