Było to spotkanie drużyn ze szczytu tabeli. Zapowiadało się ciekawe starcie, gdyż grały ze sobą szósty i pierwszy zespół 2. Bundesligi. Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 spotkań zespół Fortuny Düsseldorf wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy VfL Bochum w 12. minucie spotkania, gdy Simon Zoller zdobył pierwszą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Gerrit Holtmann. Drużyna Fortuny Düsseldorf ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. Na 10 minut przed zakończeniem pierwszej połowy wynik na 0-2 podwyższył Gerrit Holtmann. Przy strzeleniu gola pomagał Robert Zulj. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 59. minucie za Herberta Bockhorna wszedł Miloš Pantović. W tej samej minucie boisko opuścili zawodnicy gospodarzy: Alfredo Morales, Felix Klaus, a na ich miejsce weszli Adam Bodzek, Jakub Piotrowski. W 62. minucie kartkę dostał Alfredo Morales, piłkarz Fortuny Düsseldorf. Po chwili trener VfL Bochum postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 68. minucie na plac gry wszedł Thomas Eisfeld, a murawę opuścił Robert Tesche. A kibice Fortuny Düsseldorf nie mogli już doczekać się wprowadzenia Brandona Borrello. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Kristoffer Peterson. W 71. minucie Marcel Sobottka został zmieniony przez Edgara Priba, co miało wzmocnić drużynę Fortuny Düsseldorf. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Simona Zollera na Somę Novothny w 82. minucie. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku arbiter przyznał kartkę Danilowi Soaresowi z jedenastki gości. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W 87. minucie celnym strzałem popisał się Soma Novothny. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-3. Zespół VfL Bochum zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast jedenastka VfL Bochum w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Dopiero 3 kwietnia drużyna VfL Bochum będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Kieler SV Holstein 1900. Natomiast 4 kwietnia SV Darmstadt 1898 będzie gościć jedenastkę Fortuny Düsseldorf.