Karim Adeyemi nie jest postacią anonimową w świecie futbolu. Młody Niemiec, choć ma zaledwie 21 lat, jest jednym z kluczowych zawodników Borussii Dortmund, której szeregi zasilił w maju 2022 roku. Kilka miesięcy wcześniej, we wrześniu 2021 roku zadebiutował on w seniorskiej reprezentacji Niemiec podczas meczu eliminacji do mistrzostw świata w Katarze przeciwko Armenii. Nasi zachodni sąsiedzi wygrali wówczas 6:0 i ostatecznie bez problemu awansowali na mundial. Zawodnik z Monachium wówczas otrzymał szansę od Hansiego Flicka i znalazł się w kadrze reprezentacji Niemiec na ubiegłoroczne mistrzostwa świata. Niestety, 21-latek nie miał okazji zaprezentować się w narodowych barwach przed publicznością - Niemcy sensacyjnie odpadli z turnieju już na etapie fazy grupowej, a Adeyemi mecze przeciwko Kostaryce, Hiszpanii i Japonii oglądał z ławki rezerwowych. Powiew świeżości w kadrze Niemiec, gwiazda Bayernu wciąż "wstrzymana". Nagelsmann zdecydował Karim Adeyemi odmówił gry w kadrze Niemiec do lat 21. Julian Nagelsmann oburzony zachowaniem piłkarza Podczas gdy pozostałe kraje Europy walczą o awans na przyszłoroczne Euro 2024, Niemcy nie muszą się obawiać. Automatycznie mają oni bowiem zapewniony występ w turnieju, ponieważ wystąpią na nim w roli gospodarza. Podopiecznych Juliana Nagelsmanna, który objął funkcję selekcjonera drużyny narodowej po zakończeniu współpracy z Hansim Flickem, czekają jednak mecze towarzyskie. Powołania na nie nie otrzymał Karim Adeyemi, któremu zaproponowano jednak występy w kadrze U-21. Młody Niemiec jednak... odmówił gry w młodzieżowym zespole, co nie spodobało się Nagelsmannowi. Julian Nagelsmann w rozmowie z dziennikarzami dał już do zrozumienia, że wymaga od swoich podopiecznych całkowitego zaangażowania. Twierdzi, że "każdy, kto jest częścią kadry narodowej, powinien traktować to jako zaszczyt i dać z siebie wszystko, niezależnie od tego, czy jest to seniorska drużyna, czy kadra U-21". Ta decyzja może więc kosztować Adeyemiego... występ na mistrzostwach Europy. Co ciekawe, głos w tej sprawie zabrał już Karim Adeyemi. Piłkarz twierdzi, że podjął taką, a nie inną decyzję, ponieważ chciałby się skupić na piłce klubowej i współpracy z trenerem Borussii, Edinem Terzicem. Warto przypomnieć, że w ostatnim czasie reputacja Adeyemiego w Dortmundzie mocno ucierpiała. Został on bowiem upomniany przez doradcę BVB Matthiasa Sammera i asystenta trenera Terzicia, Armina Reuteshahna. Panowie stwierdzili, że młodemu piłkarzowi bardzo często "brakuje powagi". Spore poruszenie budzi też związek piłkarza z raperką Loredaną, która słynie z kontrowersyjnych zachowań. Zaskakujące słowa selekcjonera o Euro 2024. Jest aż tak źle?