Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W piątej minucie sędzia ukarał żółtą kartką Thomasa Meuniera z Borussii Dortmund, a w 13. minucie Merlina Röhla z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Nils Röseler z FC Ingolstadt. Była to 62. minuta meczu. W 71. minucie za Steffena Tiggesa wszedł Marco Reus. W tej samej minucie trenerzy obu jedenastek postanowili odświeżyć składy, w drużynie Borussii Dortmund za Thomasa Meuniera wszedł Thorgan Hazard, a w zespole FC Ingolstadt Fatih Kaya zmienił Filipa Bilbiję. Bramkarz FC Ingolstadt wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w spotkaniu pięć razy, ale nie zachował czystego konta. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Thorgan Hazard. Przy zdobyciu bramki pomógł Julian Brandt. W 81. minucie boisko opuścili piłkarze gości: Maximilian Neuberger, Stefan Kutschke, a na ich miejsce weszli Denis Linsmayer, Marc Stendera. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Borussii Dortmund w 81. minucie spotkania, gdy Thorgan Hazard strzelił drugiego gola. Po raz kolejny do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Julian Brandt. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-0. Jedenastka Borussii Dortmund była w posiadaniu piłki przez 83 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom FC Ingolstadt pokazał dwie. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast jedenastka FC Ingolstadt w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany.