Ekipa z Wolfsburga była bliska kompromitacji już po 90 minutach. Przed ostatni kwadrans przegrywała z niżej notowanym zespołem 0-1, a wyrównującą bramkę zdobyła tuż przed końcowym gwizdkiem. To pozwoliło na rozegranie dogrywki. Puchar Niemiec. Mark van Bommel łamie przepisy W niej "Wilki" strzeliły dwa kolejne gole, co teoretycznie oznacza awans do kolejnej rundy. Sęk w tym, że trener VfL, Mark van Bommel, dokonał w sumie sześciu zmian. To jedna więcej niż dopuszczają przepisy. Szóstym graczem wprowadzonym do gry w zespole gości był Admir Mehmedi. Pojawił się na murawie w 103. minucie meczu, zastępując Maksimiliana Philippa. Wszystko wygląda na to, że dla drużyny z Wolfsburga będzie to bardzo kosztowna roszada. Jak informuje "Kicker", kierownik zespołu kilkakrotnie pytał sędziego technicznego, czy możliwe jest dokonanie szóstej zmiany. Nie uzyskał zaprzeczenia. Dlatego Mehmedi przystąpił do gry. Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź! Co na to pokonani? - Tak, zdajemy sobie sprawę, że Wolfsburg przeprowadził sześć zmian. Omówimy to w klubie i zdecydujemy, czy i w jaki sposób powinniśmy zareagować - powiedział po ostatnim gwizdku menedżer SC Preussen Munster, Peter Niemeyer. To oznacza, że gospodarze nie wykluczają złożenia oficjalnego protestu. Jeśli tak się stanie, w kolejnej fazie zmagań zobaczymy najprawdopodobniej czwartoligowca. SC Preussen Muenster - VfL Wolfsburg 1-3 po dogr. (0-0, 1-1) Bramki: 1-0 Hoffmeier (74.), 1-1 Brekalo (90.), 1-2 Weghorst (103.), 1-3 Baku (120.) UKiPuchar Niemiec - zobacz wyniki i strzelców 1. rundy