Polak strzelił dwa gole i w największym stopniu przyczynił się do zdobycia trofeum przez Bayern Monachium. Nowi-starzy mistrzowie Niemiec wywalczyli w ten sposób dublet. Szczególnie ważna była pierwsza bramka polskiego napastnika, jeszcze przed przerwą, w sytuacji, gdy lepsze wrażenie sprawiali rywale z Lipska i byli bliżsi objęcia prowadzenia. Dziennik "Suddeutsche Zeitung" napisał, że to była "magiczna bramka". Ważne są również noty, które Lewandowski otrzymał po tym spotkaniu. Według monachijskiego "Abendzeitung" zdecydowanie zasłużył na "jedynkę", czyli najwyższą ocenę w niemieckiej skali. "Bild" z kolei nazywa Lewandowskiego "Mr. Pokalfinale", co odnosi się do jego znakomitej skuteczności w Pucharze Niemiec. Polak jest już na ósmym miejscu w klasyfikacji wszech czasów. I pierwszy wśród zawodników zagranicznych.