Szybko, bo już w 12. minucie, faworyt objął prowadzenie. Bramkę dla gości zdobył obrońca Matts Hummels, który agresywnie dopadł do piłki po wrzutce z rzutu wolnego i bliska wpakował ją do bramki na 1-0. Na kolejne trafienie przyszło poczekać niemal do końca zawodów. W międzyczasie piłkarze obu drużyn toczyli dosyć wyrównany pojedynek. W podstawowym składzie Eintrachtu do gry wyszedł polski napastnik (ustawiony w tym meczu w pomocy) Martin Kobylański. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Polak odpowiadał za cześć stałych fragmentów w ekipie gospodarzy i po jednym z nich stworzył zamieszanie w polu karnym BVB. Ostatecznie swój udział w spotkaniu zakończył na 73. minucie, gdy został zmieniony. Łukasz Piszczek ani na chwile nie zameldował się na placu gry. W końcowym fragmencie Jadon Sancho, który asystował przy trafieniu na 1-0, tym razem sam skierował futbolówkę do bramki. Zrobił to wykorzystując sytuację sam na sam, mijając bramkarza w pełnym biegu. Eintracht Frankfurt - Borussia Dortmund 0-2 (0-1) Bramki: 1-0 Matts Hummels (12), 2-0 Jadon Sancho (90+2)MR