Drużyna HSV Hamburg dość niespodziewanie znalazła się w Pucharze Niemiec, gdzie jest jedyną drużyną spoza Bundesligi, z której spadła w zeszłym roku - po raz pierwszy od czasu powstania ligi. W drodze do półfinału Hamburg nie spotkał się jednak z żadną drużyną z najwyższej klasy rozgrywkowej. Inaczej rzecz miała się z RB Lipsk, które w dwóch poprzednich meczach bez straty gola pokonało TSG 1899 Hoffenheim oraz VfL Wolfsburg. Drużyna z Lipska bardzo szybko wyszła na prowadzenie. Już w 12. minucie po dobrze rozegranym rzucie rożnym piłkę do bramki rywala głową skierował Yussuf Poulsen i było 1-0. Lipsk poszedł za ciosem i w kolejnej akcji w obramowanie bramki trafił Marcel Sabitzer. Wydawało się, że kolejne gole dla ekipy z Bundesligi są tylko kwestią czasu, ale stało się inaczej. Fatalny błąd na własnej połowie popełnił Kevin Kampl, tracąc piłkę na rzecz Bakery’ego Jatty. Ten bez namysłu uderzył na bramkę z dalszej odległości i spektakularnie przelobował bramkarza! Tuż po przerwie goście ponownie wyszli na prowadzenie. Gol został zapisany jako samobójcze trafienie Vasilije Janjicicia, który próbował wybić zmierzającą do pustej bramki piłkę. W 72. minucie awans Lipska do półfinału przypieczętował Emil Forsberg. Napastnik uderzył zza pola karnego i bramkarz był bez szans wobec mocnego uderzenia! HSV Hamburg - RB Lipsk 1-3 (1-1) Bramki: 0-1 Poulsen (12.), 1-1 Jatta (24.), 1-2 Janjicic (53. - bramka samobójcza), 1-3 Forsberg (72.).