Bohaterem "Czerwonych Skrzydeł" ponownie był Johan Franzen. W czwartek zaliczył drugi hat-trick w trzech ostatnich meczach. Dwa gole i dwie asysty dołożył Henrik Zetterberg, dwoma golami popisał się też Mikael Samuelsson. Kluczowe znaczenie dla losów meczu miało ostatnie 86 sekund pierwszej tercji. Po bramkach Thomasa Holmstroma i Franzena goście odskoczyli na 3:1, a w drugiej tercji zmiażdżyli rywali, pakując im cztery kolejne gole. W nowojorskiej Madison Square Garden gwiazdą wieczoru był Jaromir Jagr. Czeski napastnik strzelił dwa gole i asystował przy trzecim. Dzięki temu Rangersi przedłużyli szanse na awans. "Pingwiny" potrzebowały już tylko jednego zwycięstwa, ale będą musiały postarać się o nie w piątym spotkaniu. Mimo wygranej nowojorczycy ciągle są w bardzo trudnej sytuacji. Chcąc awansować, muszą wygrać trzy mecze z rzędu. Ta sztuka udała się tylko dwóm drużynom w historii NHL. - Musimy wierzyć, że damy radę - przekonywał Jagr, który w dziewięciu spotkaniach play offu strzelił pięć goli i zaliczył dziesięć asyst. - Od tego wszystko się zaczyna. Jeśli nie wierzysz, to nie masz szans. Prawoskrzydłowy "Pingwinów" Marian Hossa, który pochodzi z leżącej przy granicy z Polską Starej Lubowli, powiedział, że jego zespół musi wyciągnąć wnioski z błędów popełnionych w czwartkowy wieczór. - Nie będzie łatwo, ale nie chcemy już tutaj wracać - stwierdził, jasno sugerując, na kogo stawia w kolejnym starciu. Wyniki czwartkowych spotkań drugiej rundy hokejowych rozgrywek o Puchar Stanleya - półfinałów konferencji: Konferencja Wschodnia New York Rangers - Pittsburgh Penguins 3:0 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw 3:1 dla Penguins) Konferencja Zachodnia Colorado Avalanche - Detroit Red Wings 2:8 (Red Wings wygrali rywalizację do czterech zwycięstw 4:0)