Problemu ze zdobyciem kompletu punktów nie mieli także hokeiści z Ottawy. Senators pokonali na własnym lodzie Washington Capitals 7:1. W Filadelfii spotkały się dwie drużyny z czołówki Atlantic Division. Przewaga gości w tym meczu nie podlegała dyskusji. - Walczyliśmy o pierwsze miejsce w dywizji - podsumował Jagr. Rangers tak dobrej passy, siedem wygranych z rzędu, nie notowali od sezonu 1993/94, w którym wywalczyli Puchar Stanleya. Problemu ze zwycięstwem nie mieli także "Senatorzy", liderzy Northeast Division. Bardzo dobrze w bramce gospodarzy spisał się Ray Emery, zastępujący kontuzjowanego Dominika Haszka. Obronił 30 uderzeń rywali. Może hokeiści z Ottawy zagrali świetne spotkanie, ponieważ z trybun ich występowi przyglądał się premier tego kraju Stephen Harper, a wiadomo, że "pańskie oko konia tuczy". Zobacz STRZELCÓW GOLI w czwartkowych meczach Tabele NHL